Scientia Occulta

Gabb

W sumie każdy z nas lubi "jakąś" muzykę. Polecam popróbować medytacji przy różnych rodzajach muzyki. I w zależności od naszego celu/nastroju też. Są osoby, którym muzyka po prostu przy skupieniu się przeszkadza, no ale nikt nie zmusza i nie mówi, że to dla wszystkich dobre. Ale ja b. lubię na przykład. I każda muzyka może posłużyć jako pomoc przy skupieniu, wyciszeniu, relaksacji czy odpoczynku, odstresowaniu, albo z drugiej strony dorzucić kopa energii.

Jeśli chodzi o mnie to ostatnio najczęściej się w to bawię przy klasycznej, która (choćby z racji budowy "dłuższych" form, np. symfonii) ma i części spokojniejsze, relaksacyjne i energetyzujące. To w sumie ta sama zasada jak przy komponowaniu muzyki medytacyjnej : z reguły ma relaksować i energetyzować. Nie trzeba płyt kupować x).

Ale myślę, że dowolność jest duża. Nie wyobrażam sobie siebie przy techno czy Hip Klopie, ale jak ktoś lubi, to może i z tego coś wyciśnie.

Sądzę też, że dużą wagę ma "serce" i wykonanie danego utworu. Ludzie tworzący daną muzykę i kochający to, wkładający w to zaangażowanie i energię przy wykonaniu będa mieli pewnie silniejszy przekaz niż czysta komercha dla kasy. Jak to się mówi "zarazić innym swoim zapałem (energią)" ?

Nirellka

Ostatnio właśnie słuchałam muzyki klasycznej,pomogła mi sie wyciszyć i odstresować,poprostu zapomniałam co robilam i siedziałam i siedziałam..nie mogłam wrócic do codzienności tak mi dobrze było,ja nawet wole cisze ale muzyka nawet mi nie przeszkadzała..więc fajna sprawa jak mamy jakąś swą najlepiej nawet ulubioną która nam się przedewszystkim dobrze kojarzy..

Lorelei

U mnie zależy to od nastroju, chociaż zazwyczaj dobrze mi się medytuje i zasypia przy ciężkiej muzyce.